

Tarnica zdobyta !!!
Dwudniowa wycieczka w Bieszczady (25 i 26 kwietnia) była wyjątkową okazją, aby spalić nagromadzone podczas Świąt Wielkanocnych kalorie. Z tego przywileju skorzystało aż 46 uczniów z naszej szkoły. Jednak nie zbędne kalorie były głównym celem wyprawy. Uczestnicy wyjazdu podjęli się nie lada wyzwania - zdobyć najwyższy szczyt polskich Bieszczadów Tarnicę (1346 m.n.p.m.). Dla wielu wycieczkowiczów był to pierwszy w życiu wyjazd, którego celem było wejście na tak wysoką górę.
Przygoda zaczęła się w miejscowości Wołosate znajdującej się u podnóża Tarnicy. Pan przewodnik narzucił nam dość szybkie tempo, ale nie poddawaliśmy się. Tylko nieliczni przeżywali chwilowe kryzysy. Szczyt powitał nas silnym wiatrem i śniegiem. Na szczęście trafiliśmy na słoneczną pogodę i piękne krajobrazy zrekompensowały nam trudy wspinaczki. Po kilku godzinach wędrówki dotarliśmy do Ustrzyk Górnych, ale nie był to koniec atrakcji tego dnia.
Po zakwaterowaniu się w pensjonacie w Ustrzykach Dolnych i zjedzeniu smacznego posiłku część uczniów postanowiła zwiedzić oddalony o kilka kilometrów sklep spożywczy. Zwiedzający kupili tyle produktów, że sprzedawcy będą ich miło wspominać jeszcze przez wiele tygodni. Po powrocie z zakupów na strudzonych wędrowców czekało ognisko, ciepłe kiełbaski i napoje. Uczniowie mogli zagrać w piłkarzyki, ping-ponga, bilard lub przysłuchać się ożywionej dyskusji między nauczycielami na temat ulubionych utworów muzycznych.
Drugi dzień wycieczki minął nam pod znakiem zwiedzania zapory na Solinie. Prócz pięknych widoków mogliśmy podziwiać zmagania żołnierzy WOT ćwiczących wspinaczkę na koronę zapory oraz zakupić pamiątki. Największym zainteresowaniem cieszyły się t-shirty ze śmiesznymi hasłami.
Wyprawa była bardzo udana i pełna wrażeń. Dla nas, opiekunów, ważne było też to, że nasza młodzież wykazała się zdyscyplinowaniem i poczuciem humoru.
Opiekunami wycieczki byli:
Wojciech Stępień - kierownik
Izabela Andrusiewicz
ks. Tadeusz Ziętkowski
Marek Wrona
Janusz Baszak - piszący te słowa